Dzień babci i papci

Dziś dzień babci, więc siedziałem u babci jednej i drugiej i 

stwierdziłem, że nie chce mi się robić notki, bo i tak nie czyta. 

Wtem! Wchodzę na bloga, a tu aż dwa komentarze od tajemniczej Marioli. 

A więc jednak ktoś czyta! Pomyślałem sobie: "być może Mariola jest 

piękna, mądra, młoda, wolna i bogata" i specjalnie dla niej wziąłem 

się i zacząłem pisać tę notkę. Być może dzięki temu Mariola umówi się 

ze mną na kawę. Inne dziewczyny też mogą pisać, bo dziś bawiłem się 

trochę z dzieckiem kuzynki i nagle wszystkim coś odbiło, że też 

powinienem mieć własne dziecko. Po wrzuceniu zdjęcia na fejsa dostałem 

5000 lajków. A jak wrzucam notkę to nie dostaję nawet pięciu :( Chyba 

zacznę wykorzystywać dzieci do promocji bloga. Będę sobie robił z nimi 

zdjęcia, a później niech roznoszą ulotki czy coś. W każdym razie sam 

sobie dziecięcia nie zrobię i potrzebna jest mi mała pomoc. Najlepiej 

kobiety. Chodzi tylko o dziecko, nie tam żadne zobowiązania czy coś 

poważnego...

A teraz już najważniejsze newsy dnia.

Wyszedł nowy album mojego wielkiego idola - Marilyna Mansona. I jest 

news najważniejszy i nie ma w ogóle dyskusji. Ostatnie wydarzenie na 

taką skalę jakie sobie przypominam to wyciek nagich fotek Jennifer 

Lawrence. A to było już jakiś czas temu.

"Zygota ważniejsza niż nastolatka? Spór o pigułkę "dzień po". Nawet 

nie chce mi się w tego newsa klikać, bo wiem co tam będzie. Środowiska 

katolickie powiedzą, że zażywanie tychże pigułek jest masowym 

ludobójstwem, za które idzie się na ostatni krąg piekła, zaś 

feministki i palikociarnia będą przekonywać, że kobieta może sobie 

robić co tylko chce. Rżnąć się po kątach, zabijać nienarodzone dzieci, 

zapuścić wąsa, zabijać narodzone dzieci, wąchać klej, w przeciwnym 

razie jest to dyskryminacja.

150 nowych samolotów. Rosja się zbroi. Psychoza trwa. Nie wiem czy 

pisałem to już na tym blogu, ale wielokrotnie powtarzałem, że za 

mojego życia miała być wojna z islamistami, Koreą Północną i Rosją. 

Wojny jak nie było tak nie ma. I nie będzie. A jak będzie to będę 

bardzo zdziwiony.

Lider szybko zdobywającej społeczne poparcie niemieckiej, radykalnej, 

anty-islamskiej organizacji Pegida, zrezygnował z kierowania nią. Stało 

się to po tym, jak w środę w krajowej prasie ukazały się zdjęcia, na 

których - odpowiednio wystylizowany - do złudzenia przypomina Adolfa 

Hitlera. Kompletnie nie rozumiem tej informacji. Odpowiednio 

wystylizowany to każdy przypomina każdego. Ponadto dlaczego twórca 

anty-islamskiej grupy miałby obawiać się oskarżenia o rasizm?

Polka oskarżona o terroryzm. Nie sądzicie, że te newsy są nudne? 

Terroryzm, Rosja, franki, islam, strajki i tak w kółko. Serio nic 

innego się nie dzieje? Nie odkryto jakiegoś lekarstwa na głupotę, albo 

nowego gatunku niedźwiedzia z czterema głowami i smoczym ogonem?

Śledczy ujawniają jakieś tam nowe rozmowy ze Smoleńska. Po takim czasie to se mogą ujawniać. Już to nikogo nie interesuje. Macierewicz i tak swoje wie i powie. A co powie to już zależy od tego czy i jakie pigułki weźmie. Pozdrawiam.