photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 WRZEŚNIA 2008

Lans, odcinek trzeci: ostatni.

Za udostępnienie zdjęcia dziękuję Weronice.

Czas akcji: tego samego dnia, po moim "hałasie, który będę wspominać szczególnie" (patrz: poprzednia notka).
Miejsce akcji: głównie w namiocie na Offie, mniej pod Sceną Leśną; w drodze.

Bohaterowie: ja - sponiewierana bardziej niż mi się wydawało po koncercie Rentona, Evay, moje najpiękniejsze, złośliwe Kochania: Alicja - z którą odbyłam przyjemną pogawędkę nt. piercingu, p/ okazji poznając parę jej najfajniejszych kolczyków i Weronika - w ślicznych, rudych włosach.

Akcja: małoduszne szydzenie z osobników, którzy nie dostosowali obuwia do warunków panujących pod Sceną Leśną, bliższe poznawanie się (zmiany konfiguracji średnio co 20 minut) z Kochaniami w namiocie na Offie, wracanie do domu.

Ponieważ pisanie o Czesławie, który bardzo fajnie nam Zaśpiewał to działka Evay, a opisanie wydarzeń z namiotu mogłoby doprowadzić do zniszczenia naszego wizerunku cnotliwych dziewcząt, przejdę od razu do ostatniej części: wracania do domu.

Wyściskana i wsadzona p/ dziewczyny do autobusu (Evay, ten przystanek to właśnie "Mysłowice Pawilony"), w trybie natychmiastowym wyciągnęłam pokryte błotem buciory, wrogim spojrzeniem odpowiadając nieśmiale popatrującym współpasażerom. Młodzieży w stanie wskazującym na dolnej płycie krakowskiego RDA także postanowiła ze mną nie zadzierać. Kiedy w końcu dotarłam do domu (odbywszy wcześniej dwudziestominutowy spacer z orzyganego myślenickiego Dworca Autobusowego - patrz: debiutancka notka), pomyślałam, że zdjęcie glanów zagraża mi przyśpieszonym przejściem do odwróconej pozycji horyznotalnej. Przez pewien czas całkiem poważnie rozpatrywałam zresztą możliwość wzięcia w nich prysznica. Ostatecznie jednak zreygnowałam z tego planu (chociaż pozbycie się glanów do prostych zadań nie należało, a poruszanie się bez nich kosztowało mnie dodatkowego siniaka). Zasnęłam, jak grzeczne dziecko, słuchając trójkowej audycji podsumowującej Off Festival.

Reasumując:

bilet autobusowy normalny M-ce [Myślenice] - Kraków - 6 PLN,
bilet autobusowy normalny Kraków - M-ce [Mysłowice] - 16 PLN,
bilet jednodniowy upoważniający na wstęp na teren Off Festival - 45 PLN,
bilet autobusowy normalny M-ce [Mysłowice] - Kraków - 14 PLN,
bilet autobusowy normalny Kraków - M-ce [Myślenice] - 4 PLN,

widok uciekającego na mój widok dziecka - bezcenny.

Za rok liczę na powtórkę z rozrywki ^^

Komentarze

Photoblog.PRO chanoyu no niech Ci będzie. poprawiłam.
11/09/2008 21:07:24
Photoblog.PRO chanoyu zatem rozumiesz moje zdziwienie, kiedy nam mówią, że "koniami"...
10/09/2008 21:54:28
Użytkownik usunięty ależ Kochanie... < mruczy zmysłowo > ja nie liczę na powtórkę, ja się jej BEZWZGLĘDNIE domagam!

jeśli oczywiście znajdziesz dla nas czas pomiędzy tymi wszystkimi facetami, którzy tracą dla Ciebie głowę i nie tylko... ;)
07/09/2008 18:08:36
Photoblog.PRO chanoyu to jak Ty wyglądałaś, że dzieci przed Tobą uciekały??;D
06/09/2008 20:57:48
evay oj będzie powtórka, będzie!
ale na cały festival! nie na jeden dzień! i vipowskie opaski, jeeeeaaaaa!

a o Czesiu to ja mogę pisać, oj, mogę ;D
06/09/2008 1:26:47

Informacje o krvviopijczyni


Inni zdjęcia: Teraz i na wieczność samysliciel3527.7 idgaf94Dno i odbitka pamietnikpotworaOSTATNIE KSIĘŻYCOWE ŚWIATŁO xavekittyxTo nie reklama. ezekh114;) virgo123Patrz pod nogi bluebird111548 akcentovaNA DOBRANOC :) halinamRekina śpiew bluebird11