Zdjęcie przedstawia stół znajdujący się w środkowej części mojego pokoju na Krowoderskiej w Krakowie. Takie stwarzam sobie klimaty podczas analizowania pieśni romantycznych. Nie jest to może bardzo przyjemne zajęcie, tym bardziej dla kogoś takiego jak ja, czyli osoby, która ciągle powoątpiewa w to, czy była to dobra decyzja z muzykologią, bo co do Krakowa wątpliwości nie ma. Dobrze się tu czuję, jednak przepaść jaka dzieli mnie i osoby które są po licencjacie z muzykologii jest delikatnie mówiąc spora. Staram się, na prawdę. Idę dalej, żeby nie mieć do siebie pretensji, że nie próbowałam. Świat na tym się przeca nie kończy. ;-)
Piękna pogoda w Krakowie. Piękna jesień, jest ciepło, liście fruwają i jest na prawdę cudownie. W tym tygodniu planuję wycieczkę z Katarzyną Maćkowską po krakowskich kamieniczkach i uliczkach i kopczykach. Troche znam już ten Kraków, na szczęśćie w wielu miejscach mnie jeszcze nie było.
Trójka rozdale bilety na american film festival we Wrocku - polecam Ola Grz...
Co u Was? Wrocławianie, Kluczborczanie i Opolanie? Halo, żyjecie?
Pozdrowienia!
Krupczyk