Z braku lalu coś napisać można ^^
Nastał błogi czas lenistwa, tak zwane wakacje... jak na ten czas stan koncepcji wakacyjnych nie uległ zbytnio zmianie... wciąż brak perspektyw....... Nadal tylko żyję nadzieją, że może jednak pogoda się poprawi na tyle by nie spędzić całego wolnego w domu...
Pierwszy tydzień wakacji zleciał dość leniwie i mniemam, że miną tak całe...
Podsumowując ten rok szkolny stwierdzam, iż:
1) mimo wszystko obstawiałam, że będzie w liceum gorzej... owszem bywały ciężkie tygodnie ale wszystko trzeba przeżyć ;)
2) hity z wystawianiem oceń nie kończą się na gimnazjum człowiek nic się nie domaga a sami podwyższają oceny... no mogę to powiedzieć biorąc pod uwagę, że z pierwotnych obliczeń miałam nie mieć paska, a na koniec wyszłam z 5.0
3) moja klasa jak na bio-chem nie jest zła ^^ muszę przyznać, iż jest grupka osób, które bardzo polubiłam :)
4) biologia to nie jest zdecydowanie moje powołanie... nie mam głowy to pamięciówek... i znów żałuję, że nie poszłam na mat- fiz... no ale bywa xD
5) po tym roku nauki nie mam perspektyw na moją przyszłość i grabienie liści w parku staje się coraz mniej śmieszne, a bardziej prawdopodobne :P
6) pierwszy raz tak mało poczułam bliskość wakacji
7) ten rok szkolny zleciał tak naprawdę błyskawicznie :)
A teraz kochani życzę wam błogiego, wspaniałego i zasłużonego wypoczynku :) Aby te wakacje przyniosły wam mnóstwo wrażeń i wspomnień ^^
Braciszku i Pawełku wszystkiego najlepszego z okazji imienin
No i innym Piotrusiom i Pawełkom też :P
Avril Lavigne- How does it feel