przypadek5

na początku chciałam was przeprosić ze nic nie dodawalam ale nie mialam kompletnie czasu. ;) 

Nauczyła sie wszystkiego co miała. Czekała na wiadomość od niego, jednak nic nie napisal tak mijały kolejne dni, i znów to samo najpierw zawrocil mi w glowie a teraz sie nie oddzywa - pomysłała i glosno westchneła. Odezwał sie dopiero po tygodniu. Srednio sie ucieszyła gdy przyszła wiadomość od niego, gdy zaproponował spacer gdy przyjedzie zgodziła się. 

W szkole dużo się nie działo, dużo nauki zero imprez nie miała czasu. Jednak tydzień temu w szkole coś się zmieniło.

Idąc korytarzem z koleżanką, napotkała się na chłopaka z klasy Michała, rozmawiali chwilę. Stał z nim kolega przedstawil się miał na imie Adam, na początku nie zwracała na niego specjalnie uwagi, rozmawiali dłuzsza chwile jednak dzwoniacy dzwonek wzywał ich na lekcje. Adam poszedł na lekcje, Ania z Olą i Michałem też zaczeli iść w stronę klasy, jednak zdecydowali że nie pojdą na geografię i posiedza na rynku. Rozmowę całej trójki przerwał sms do Michała jak się okazało po krótkiej chwili napisał Adam, pisał że bardzo mu się Ania spodoała i bardzo chciałby ją zobaczyć, więc Michał umówił się z nim ze na przerwie podejdzie z dziewczynami pod automaty w szkole. Przyszli chwile przed przerwą i czekali na Adama, przyszedł w głębi duszy uśmiechneła sie gdy zobaczyła. Tym razem nie poszłi na kolejną lekcję i siedzieli całe 45 min i rozmawiali o róznych rzeczach. Szybko im mineła ta gpdzina,  postanowili ze to ich ostatnia lekcja to pojda, cała trójka miała razem wf. Po szkole Ania wracała z Michałem i Adamem, który potem ją odprowadził. Całą droge o nim myslala, co wydawało jej się dość dziwne bo nigdy nie lubiała facetów o niebieskich, jednak tym razem coś się chyba zmienilo.  Po przyjsciu do domu, juz czekalo na nią zaproszenie od Adama na fb. Pisali  troche po czym umówili się z Michalem i w trójkę poszli na długi spacer. Umówili się na 18 w tym czasie byli w sklepie, dużo chodzili, śmiali się w trójkę naprawdę świetnie się dogadywali. Po godzinie 20 Michał poszedł już do domu a Ania siedziala z Adamem na jakiejś ławce między blokami. Jak na jesien to było bardzo zimno, wiec Adam oddał jej swoją kurtkę i okrył nią Anie która protestowal. 

- weź się nie wygłupiaj i ubieraj ta kurtke bo chory bedziesz. 

Tobie się ona bardziej przyda zmarźluchu, po czył wziął jej ręcę i wplutl w nie swoje by było jej cieplej. 

Po pewnym czasie zrobilo jej sie tak zimno ze juz musiala isc do domu, chodź nie za bardzo chciala. 

Odprowadził ją do domu po czym podziękował za wieczór i mocno ją przytulił, zaraz po wejsciu do domu dostała sms 

- JEszcze raz dziekuje za dzisiaj, gdyby nie pogoda byloby idealnie. 

Popisali jeszcze chwile ze soba po czym polozyla sie spac. 

Rano już czekał na nia sms od niego, czekała tylko na to az go zobaczy w  szkole. Podszedł do niej na przerwie przytulil ja i rozmawiali troche, Umowili sie na spacer wieczorem. 

Lekcje minely jej nadzwyczaj szybko, nim sie obejrzala juz byla w domu i musiala sie ogarnac by spotkac sie z Adamem. 

Wlozyla na siebie czarne rurki i szary sweterek owinela sie szalkikeim ubrała kurtke  i wyszła do niego.

Juz na nia czekał, przywital ja slodkim usmiechem po czym ja przytulil. Byli na krotkiim spacerze, potem siedzieli na lawkach gdzies pod blokiem, patrzyli w gwiazdy rozmawiali. Po chwili objoł ja ramionem, wzioł za rękę i rozmawiaali dalej. Odprowadzajac ja do domu, cały czas trzymał ja za reke, nie chciala by puszczał.... 

Więcej dzisiaj juz chyba nie wymysle. ;) 

a tak po za tym to podoba się czy nie za bardzo ? 

Jezeli tu juz jeste to kliknij fajne/ dodaj komentarz, to dla mnie bardzo ważne. 

Dziekuje. ;**