Przypadek2

Ze snu wyrwało ją wolanie mamy zza ściany, niechetnie wstając, weszła do kuchni gdzie już czekała na nią kolacja. Nie wiedząc czemu nie miala ochoty na nic dojedzenia, wiec odeszła od stołu dziekując. Włączyła komputer, był dostępny chciala napisać lecz był szybszy. Pisali do poznego wieczora. Mateusz był bardzo miły i romantyczny, Ania na takiego faceta jak on czekała już od dawna. Pisali do poznego wieczora, wiedziala juz o nim nieco wiecej ale chciała wiedziec jeszcze wiecej. Pozno po polnocy poszła spac, myslala jeszcze chwile nad ich jutrzejszym spotkaniem, chodz jeszcze nie umówili się na konkretne godzine i miejsce to miala nadzieje ze sie z nim spotka. Sama nie wiedziela czym Mateusz ją tak zauroczył, ponieważ po ostatnim nieudany zwiazku nie chciała sie z nikim wiązać na poważnie. Jednak z chwilą gdy poznała Matusza coś sie zmieniło, chciala zeby był blisko niej. Zasneła... 

Obudziała się nastepnego dnia z gorączką, gdy tylko weszła na fb od razu napisał Mateusz, humor jej sie poprawił, pisali, pisali gdy nagle Mateusz napisał coś dziwnego. Poprosił ją aby wyszła przed klatke, napisała że dobrze. Szybko się ubrała i zaczeła powoli schodzic po klatce schodowej, zeszła na dół zauwazyła Mateusz stojącego tylem, podeszła blizej, przytlił ją na przywitanie. Poszli na krótki spacer,  świetnie im się rozmawiało. Mateusz cały czas spoglądał na Anię. 

- Czemu to robisz - spytala

- Ale co ? - odpowiedział zdziwiony 

- Cały czas na mnie spoglądasz, spojrzał na nią nieco zdziwiony to źle ? spytał 

- Nie, ale trochę mnie to krępuje, nie zrozum mnie źle. Złapał ją za rękę, stanął na przeciw jej, popatrzył jej w oczy, nachylił sie nad nia i szepnął jej do ucha : mnie nie musisz się wstydzic, bądź sobą. 

- Ania spojrzała w jego czekoladowe oczy w których się zatopiła po czym po chwili go przytulila... 

Mateusz podniósł jej podbródek spojrzał w oczy, przysunął ją do siebie....

Niestety będą tylko dwa wpisy dziennie poniewaz skończyło sie PRO :(