"Latanie to chyba fajna sprawa"
Dzisiejszy dzień był dla mnie zaskoczeniem oczywiście pozytywnym, ponieważ Patryk zaproponował mi wypad na rowery. W końcu jakieś postępy i gdzieś paszliśmy. Było fajnie. Przejechaliśmy 20 km na pogorii. Uwielbiam jeździć rowerem ponieważ po pierwsze przemieszczasz się z punktu A do punktu B jeśli jest fajna trasa to podziwiasz widoki do tego wiaterek i to wszystko bardzo pozytywnie wpływa na człowieka.
Jutro planuję pojechać sobie na działke z rana jeśli będzie ładna pogoda po opalać się i ogólnie odpocząć. W sumie nie wiem co będę robić jeszcze bo Patryk do 15 zajęty. Mam nadzieję, że pójdziemy na jakiś spacer czy coś w tym guście i nie spacer który trwa 15 min tylko np. 2 godz. Długie spacery dają takie dotlenienie poznanie trochę natury, że tak pięknie to powiem i ogólne zaczerpnięcie powietrza.
Nie wyobrażam sobie jak by to było jak bym była samotna w takim względzie że nie miała bym chłopaka przyjaciół. Wiadomo ma sie rodzine. ale wydaje mi sie i tak na pewno jest, że z naprzykład z mamą nie porozmawiasz na takie tematy jak z przyjaciółką przyjacielem.
Dziś mecz mnie zupełnie zaskoczył. Hiszpania pojechała sobie do domu. Oni nawet nie potrafili wbić jednej bramki i ostateczny wynik to 0:2 dla Chile. W tym mundialu wszyscy mnie zaskakuja. Ciekawe co będzie dalej.
To tyle na dziś Dobranoc wszystkim ;*;*