"24h to za mało"
Dziś zastanawiałam się nad tym jak kobiety, dziewczyny skąplikowane nie patrząc na nia że też jestem jedną z nich. To tylko przez to, że rano nie wiedziałam w co się ubrać to jest takie chore nie wiedzieć w co się ubrać. Znamy szafę z ubraniami jak własną kieszeń a jak przychodi do ubrania się to nie wiemy co na siebie włożyć. Natomiast mężcyzna prosty osobnik taje przed szafą wyciąga t-shirt spodnie długie lub krótkie w zależności od pogody. I tyle zajmuje im to raptem 5 min. Proste czynności a tyle problemów...
W ogóle bardzo lubię patrzeć na pary i widzieć jaka miłość kołonich się unosi to jest piękne. Mam możliwość obserwować takie zjawiska, ponieważ jadę do szkoły ok. 40 min. Najbardziej piękny widok jest jak starsza para koło 60 idzie sobie za rękę i takie tam...
Nie lubie siebie jestem leniem i nie mogę dokonać praktycznie żadnych celów jekie sobie obiorę. To jest takie chujowe, bo głupie schudnięcie sprawia tyle problemów. Zaczynam coś robić w tym kierunku i tak szybko się poddaję. Wydaje mi się że nie mam żadnej motywacji. Wiadomo widzę np. na profilu Chodakowskiej jak dodaje metamorfozy to mnie nakręca, że przecież też tak moge, ale co oczywiście Martusia sobie ćwiczy 2 tygodnie widzi efekty oczywiście minimalne i już wniebowzięta i po co mi więcej i dalej wpierdalam jak głupia. Mam nadzieję, że w końcu dostanę takiego pałera do działania nad sobą, że wszystkim pokażę że można...
I kochanie cos dla Ciebie: "Dobrze wiem, że czasmi trudno mnie kochać, ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach"
To tyle na dziś Dobranoc wszystkim ;*;*