"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą"
Wczoraj oglądałam piękny fim, który był o dziewczynie chorej na białaczkę. Strasznie się wzruszyłam bo dosłownie ryczałam siedząc przed telewizorem, ponieważ zostało jej kilka miesięcy życia i dosłownie w ostatnich dniach ojciec do niej przyszedł i zaczął płakać i mówić aby go nie zostawiała. Polecam wszystkim, którzy lubią po obejrzeniu filmu jeszcze go analizować. Nosi on tytuł "Niech będzie teraz"
Względem dzisiejszego dnia to na pewno jest to niedziela. Gdy rano wstałam stwierdziłam, że znowu muszę coś obejrzeć. Tym razem postawiłam na "Dziennik nimfomanki". Na końcu jak dla mnie troche wzruszający, ale pokazuje, że trzeba żyć i robić co pragniemy.
Efektem takiego oglądania był ból głowy, z którym jechałam do babci. I moją bochaterką okazała się moja mader, która podarowała mi wszechmogącą tabletke Ibuprom i odrazu lepiej. Kiedy zjadłam u babci obiadek to wyruszyłam do mojego księcia z bajki.
Kiedy jestem u Patryka czyli mojego księcia z bajki czuję się kochana i w końcu komuś potrzebna. Dobrze mieć taką jedną osobę, której możesz powiedzieć wszystko. Wysucha Cię pocieszy, pocałuje, przytuli, po prostu doda otuchy. Moim zdaniem każdy powinien mnieć taką osobę nie ważne czy jest gruby czy chudy. To o wiele bardziej ułatwia przejść przez życie.
To tyle na dziś dobranoc ;*;*