HeszszzHeszzz...
Koteq Jesy wymiata xD
Cały dzień pada, okropnie jest.Wieczorem idę na rolki.Jeszcze łudze się nadzieją,iż bziuuumknę do shopu.
Wczoraj konwersowałam z Mariuszem oraz wstawiłam swoją amatorszczyznę na wierszek.pl
Bardzo zależy mi na obecności pewnej osoby w piątek,kaprys ,czy nadzieja?
uhuhu... trzeba wzmocnić barierę niezależności.Nie ekscytuję się etc. jak kiedyś,a traktuję all na spokojnie, bez większych oczekiwań.Zrozumiałam,iż człowiek uczy się na błędach.Nuuu...ale nie wiem czy zmienię swoją nieufność.Nie wiem czy chcę....
Może przesadzam... może ?
Nikogo nie generalizuję,nawet nie mam chęci do klasyfikacji.Książe rodem z Idylli? oh jooo ! racja w tym jest.Nie dorosłam jeszcze do związku? bądź szukam przyjaciela w mężczyźnie życia? bez obłudnych stwierdzeń : " jesteś śliczna...bal bla... spam buziaków i dennych wierszyków.... stek bzdur i kłamstw...." może szukam kogoś nadzwyczaj szurniętego,który jest kimś innym od reszty,ale nadal pozostaje sobą? dostrzega w sens szczerości, sarkazmu i nadzwyczaj infantylnych pomysłów. Wiem również, że swoim zachowaniem i charakterem w bardzo szybkim tempie niszczę znajomość z płcią brzydką, nie pozwalam by ktokolwiek zbliżył się na odległość "ust"- metafora.W nic się nie będę angażować !
To dziwne w moim przypadku,że nie rozmyślam jak zawsze do czego doprowadzi ta znajomość z Cukierkiem.Nawet nie chcę, to fajny kolega poznany w internecie i tyle.Po najgorszym dniu zawsze rozbawi mnie jakimś swoim stukniętym tekstem.A odczytując wiadomość prawie zawsze się śmieje.Ciekawie....kurcze... jak planowałam wtorek,to nie myślałam w temacie:randka , czy coś w tym stylu. Miałam wrażenie jakbym miała gdzieś się włóczyć tak jak zawsze z Duchą . Coś słodkiego, trasa i głupie pomysły.Żadnych fiu bzdziu w stylu : o madreeee ! szpylkYYYY i szał ciał.-.- :D , w zasadzie to nie chcę wiedzieć co z tym będzie. To jest Kszyyyszek i On jest Głupi :))).Oh jooo ! Znając siebie i swoje humorki itd.za chwilę nawet nie bd chciał się odzywać.A sama nigdy nie piszę pierwsza. Pff.. zresztą. :p
Myślę nad sytuacją z rodzicami.... :(
Andzia się wtuliła we mnie i będziemy grać w Mario. :) Jakże miła jest obecność dziecka w chwili smutku.Ta maleńka, cieplutka dłoń łapie cię za rękę i przytulając się z całych sił mówi "będzie dobrze, nie płacz"... mimo tylu sprzeczek i bijatyk jest to moja największa radość w życiu...
wieczorem rolls i ćwiczenia.zwiększam brzuszki z 50 do 100.
nieufność
trucizna wyżera uczucie
wbijając głodne kły
rozrywa tkanki myśli
sublimując językiem smak
nienasycona wciąż szarpie
wiarę w miłość
uwolniony demon upadku
szkli źrenice obojętnością
oddychając respiratorem
zagryza wargi do krwi
ignoruje amora
hemoglobina w krwioobiegu
mętnieje łzami kobiety
Loca.
Hawajki.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24