happy shit

Wiecie, nie mam zielonego pojęcia jak wyglądają góry, a tym bardziej chmury. Nie jestem w stanie tego zrobić :D

Macie tu więc moje radosne nie-wiadomo-co, które powstało w przeciągu ostatnich 15 minut :) Bo tu mnie dawno nie było.

Ja wiem, że wy wiecie, że ja wiem, że macie wyjebane.

HAHAHAHAHA, JESTEM DRAGONBORN! A wy nie, nooby.

Bo wiecie... ja pogrywam sobie w Skyrima :) I bije dragi, których jest tu od cholery. Jest o wiele przyjemniej niż tu, w tym zaplutym szarym świecie.

Chociaż ze wszystkim innym robi się gupio. A raczej paskudnie gupio. Prawdopodobnie jest to tylko i wyłącznie moja wina. Lol, prawdopodobnie. Uwielbiam to.

Nikt mi nie wierzy, jak mówię, że na ostatnią biolę się nauczyłam. Chymotrypsyna i inne chuj-wie-po-co-to wyłażą mi bokiem.

Znowu mam wrażenie, że lecę w dół, jak w Self Portrait. Tyle, że nie z powodu tych wszystkich och-ach uczuć czy czego innego, nawet nie szkoły. Tak po prostu. W ogóle to mi się kojarzy z wielce smutnymi i wzdychającymi do niewydarzonych chłopaków dziewczyneczkami z Tłajlajta.

Wiecie, na co mam ochotę? Każdemu powiedzieć coś głupiego, wrednego. Takiego, po którym zrobi się naprawdę smutno. Muszę coś ze sobą zrobić. Skończyły mi się wszystkie słodycze z urodzin.

Myślicie, że po 3 latach nieużywane pastele wciąż są dobre do maziania?

Zgubiłam jedną z moich czaderskich różowych kredek, nei mam czym robić rumieńców na ryjach małych dziewczynek i facetów w śniegu.

Brakuje mi kartek rozmiarów większych niż A3.

Muszę zacząć się sprężać z tym całym szitem na święta. A prawdę mówiąc, brakuje mi pomysłów. I internetu.

Mój Denmark Pony ma już chyba z 1700 wyświetleń. LOL

Kocham świat, ale coraz częściej mnie dobija.

Kocham naprawdę dużo rzeczy. I lubię rozmawiać o dziwnych rzeczach. I o Golden Clawie.

Mam plakat Rarity na ścianie. Milutko prezentuje się obok diabelskiego Manowara, potwornego Eddiego i tego ryja Y U NO :)

Za cholerę nie mam motywacji do ogarnięcia kształtu ręki, nogi i reszty rzeczy, które zastępuje się kółeczkami :P

Do zobaczenia prawdopodobnie w styczniu.

Iron Maiden

Eternal Tears of Sorrow

HammerFall