Jest idealnie.
I nawet nie pamiętam czasów, kiedy było równie dobrze. Chciałabym, żeby każdy z Was, jebańce, mógł przeżyć dokładnie to samo, bo lepiej naprawdę się nie da :> Nie chcę bywać w domu, chcę bywać tam.
Jedynym mankamentem obecnego stanu jest fakt, że zabierają mi mój czołg i do łask z pewnością wrócą autobusowe tripy. To nic nie znaczy. Chcę już trochę wolnego od nauki, choć z daleka słychać echo nadchodzącej sesji.
Hah, naprawdę. Mam najlepsze życie na świecie.
Ten styl nie jest rewelacyjny - jest rewolucyjny.