ani Ty, ani Ona, ani On, ani Wy, ani My, ani One, ani Oni, ani Ono, ani sama ja nie zepsuje sobie dzisiaj humoru. to jest po prostu niemożliwe, to się samo przez sie wyklucza. więc nawet nie próbujcie. dochodzą jednak do wniosku, że jak zwykle wielka ze mnie histeryczka i panikara i że powiem trzymac moje odczucia w jakiejś zamkniętej klatce, jak najdalej od mózgu. bo to się tylko źle kończy! ^^ a przecież jest tak cudnie. wreszcie potrafię się cieszyc, już, tak, teraz. teraz najaktualniejszym moim marzeniem jest to, żeby najlepiej nic się nie zmieniało i trwało, w takiej postaci jakiej sobie trwa.