P.D.G
wróciłam, po raz kolejny i założę się nie ostatni. nie wiem dlaczego mam tak mało chęci na dodawanie jakichkolwiek zdjęc. byc może to atmosfera wakacji? pomieszanie lenistwa z błogim relaksem i odpoczynkiemm, tak to na pewno to i nie zamierzam ani trochę winic siebie. cóż, od mojej ostatniej notki parę rzeczy się pozmieniało. chyba wreszcie, nareszcie zapomniałam o Nim po wielu próbach się udało. jestem w sumie z siebie dumna, tylko nadal mnie nurtuje parę dziwnych spraw z Nim związanych, niestety jaka jest prawda pewnie nigdy się nie dowiem. poznałam też Jego i zacieśniłam kontakty z Tym patrząc na to z innej perspektywy można by powiedziec, że jest wspaniale i moje życie ocieka szczęsciem. hmm nie. nie potrafię się cieszyc, gdy los mi coś daje, to jest takie głupie. przecież powinnam korzystac z tego, a ja się zamykam w sobie i się boję. jedynym pocieszeniem są One <3
gdybym Ich nie miała pewnie dawno, dawno, dawno temu bym sobie już nie poradziła z tymi wszystkimi rozterkami, problemami i miłostkami. w każdym bądź kolejny raz D Z I Ę K U J Ę : )
niestety zepsuła mi się moja myszska. czas sobie sprawic nową. naciągnę brataaa ];->
* a moje szczęście w innych dziedzinach życia jest ogromne. kto normalny znajduje 50zeta w basenie? ;O