Druga wersja nowego albumu Mxpx była droższa o 5 dolców. Wydanie (oprócz koloru winyla) różni się specjalną, wycinaną okładką która tak jakby tworzy efekt 3D. Jest też dodatkowa wkładka, którą można obrócić i wybrać okładkę z meteorytem, lub z planetą ;) Ogólnie wygląda to fajnie, ale raczej trzeba uważać, żeby nie uszkodzić okładki.
Jedyne podobne rozwiązanie z wycięciem widziałem w przypadku pierwszego albumu New Found Glory.
W poprzedniej notce pisałem o tym, że wyszło dużo klipów promujących i od tego czasu wyszedł już kolejny :) Nie zdziwię się jak do każdego numeru zrobią klip (choć nie sądzę że zrobią do instrumentala "Sunrise" który trwa zaledwie nieco ponad minutę)