Reel Big Fish - Monkey Man

Dość przykry zbieg okoliczności. Akurat dzisiaj chciałem wstawić nowego posta o tej płycie, a tu w nocy pojawiła się wiadomość, że zmarł Tyler Jones... (czarnoskóry koleś z okładki). Był on trębaczem RBF w latach 2001-04, co prawda nie za długo, ale załapał się na erę świetnej płyty "Cheer Up!", na dwa teledyski "Monkey Man" i "Where Have You Been?" (właściwie w tym kawałku w wersji albumowej nie ma sekcji dętej), był też na koncercie, z którego powstało pierwsze DVD Reel Big Fisha "Show Must Go Off".
Potem w jego miejsce wskoczył Johnny Christmas, który w kapeli jest do dzisiaj (jako drugi w kolejności z tych co grają najdłużej)
Głównie grał jednak w kapeli "Spring Heeled Jack", której szczerze mówiąc wcześniej nie znałem, ale powoli zaczynam przesłuchiwać i jak na razie całkiem mi się podoba. Kto wie, może zacznę też kupować ich płyty ;) (Dyskografia nie jest zbyt bogata)
W każdym razie... na płycie oprócz kawałka tytułowego jest jeszcze "Kiss Me Deadly", nie ma "Dateless Losers" - kawałka z płyty Cheer Up. Obie piosenki są coverami i mimo że do Monkey Man został nakręcony teledysk i wydano go na singlu, to nie ma go na albumie "Cheer Up"... natomiast jest na "Fame, Fortune And Fornication", płycie z coverami wydanej 7 lat później. Nagrane na nowo.

discogs, 9,95 GBP