Z innej beczki tym razem....
Z tej racji że nie mam zdjęć z wtorkowego ogniska wkleiłam to.Bo je lubię...
A okazja jest...!!
Było cudownie.Dzięki TYM osobom.Żałuje że mogliśmy spędzić ze sobą tylko rok...to tak mało!!
I nie myślałam że moge się jeszcze TAK ŚMIAĆ...ale z Wami wszystko jest możliwe
Aluś dzięki Tobie to wszystko wypaliło-posiadasz kochana zmysł organizacyjny o którym ja tam marze...Kochany Rudzielec.Powiadają że co rude to wredne...To NIEPRAWDAJesteś tego przykładem
a to że chciałaś mnie wcześniej zapędzić do łóżka Ci wybaczeW końcu czego się nie robi dla przyjaciół .
Areczku nie wiem jakim cudem wytrzymałeś ze mną przez ten cały czas.Wiem,byłam namolna() ale tak dawno Cię widziałam...stęskniłam się po prostu
.
I uważam że masz baaardzo fajne mieśnie brzucha.NARCYZIE
Gibuś skarbie Ty sobie odpuść moją czapencje.Ona jest moja precz z łapkami!
Misiok i Ewicze... Ewusiaczku kocham Twój śmiech.I nawet Twój niski iloraz inteligencji kocham
Marcin Tobie życze zdrowia...przyda Ci się.I uważaj żebyś nie przeholował-to nie są żarty...
Manuelu-chodząca fazo Twoje żarty zazwyczaj są głupawe,ale potrafisz mnie rozśmieszyć do łez.
Diego Tobie dzięki za wytrzymałość-niekażdy potrafi przetrwać napaść Kłaka ... Wafle ryżowe są dobre.Wiem że smakują jak styropian.
Ale można się przyzwyczaić.A więc przyzwyczajaj się
I nie szantażuj mnie więcej-wystarczyło poprosić.
Reszcie również-bo z Wami życie jest piękniejsze...i łatwiejsze.
p.s.powiem przy okazji że mam wspaniałych braci-tylko ciiii nie chcę żeby wpadli w samouwielbienie
a o tych Twoich ukradkowych spojrzeniach rzucanych w moją strone zapomne...tak po prostu...
Aczkolwiek nie bez żalu.Chwilami naprawde było miło...