Heeej. w sumie dawno nie pisałam, więc postaram sie to jakos wszystko szybko nadrobić.

W szkole jakoś w miare leci, raz lepiej, raz gorzej. w sumie chyba jak u każdego. Masakrycznie cięzko, to co było w gimnazjum było banalnie proste, niz to co jest teraz. No ale trudno. w konću nic na to nie poradze. ; ].  Lekcje dzisiaj jakoś dość szybko zleciały. wypowiedź Andzi. Na lekcji niemieckiego Mnie rozwaliła.

- Andzia ?

-No?

- F jak?.

- F jak fiut :dd hahaha.

Na lekcji Porzysposobienia Obronnego wpadła czwóreczka. Oby tak dalej ;p.

W koncu weekend. Nareszcie pobędę z Tobą troche. Juz sie tak stęskniłam. Niby to tylko 3 dni w tygodniu sie nie widzimy a mam wrażenie jakby to o wiele dłużej trwało. No ale w końcu się doczekałam ; * .  Drażni Mnie jedna sprawa. A mianowicie. Pewna osoba którą uważałam za przyjaciółke mam Mnie głębowo w poważaniu. Jeśli to przeczytasz wiedz. że to już chyba koniec.. Powinnas się domyśleć dlaczego. Troche żal mi tego wszystkiego, ale co poradze. Tak myslałam że kiedyś to nastapi, ale nie wiedziałam że tak szybko. Głupiego ''co tam'' nawet nie ma.  Może to przez to że szkoła i wgl. Nie wiem nie wnikam. Ale przykro mi jest. Nie powiem że nie.

Jestem czasem zmęczona stertami niedomówień . rozmowami odłozonymi na nieistniejące potem.  I tak juz na koniec. chciałam powiedzieć, że to juz moja osttania notka jaką kolwiek napisałam, doszłam do wniosku że nie ma sensu to wgl pisac, opowiadać o swoim calutkim życiu tak jak to inni robia.  Po co wszystkim o tym trąbić. Zresztą to jest tylko i wyłącznie moje zdanie i co o tym wszystkim myśle. p.s zdjęcie robione przez Mateusza. ; * dzięki. Na tym kończę . Cześć wszystkim. 

`Obojętność w czystej perfekcji .`