Jestem głupia.
Jestem cholernie głupia, że potrafiłam wierzyc w odległośc.
Teraz dam radę:
Nigdy w życiu nie zostawiajcie swoich uczuc
bardzo daleko od waszego rodzinnego domu,
to nie ma najmniejszego sensu a tylko potrafi
porządnie namieszac i złamac serce.
To by było na tyle... Teraz będę się starała jak najszybciej
zapomniec, można by pomyślec, że jestem jakaś psychiczna..
Ale mam powód wielkości naszej planety tyle, że nie chcę opisywac
tego tutaj ani nigdzie indziej, nawet nie pozwolę zostac tym
wspomnieniom w sercu, w duszy. Chcę to wszystko wyrzucic i zapomniec,
więc to już koniec historii, która nawet się nie zaczęła...
Zawsze żyłam w krainie marzeń i widocznie tam pozostanę...
Musiałam pozmieniac pewne rzeczy w o mnie czy jak to się zwie..
Na photoblogu rzecz jasna...
Jest mi źle ale czas leczy rany to raz...
Zajmę się tańcem, skupie na nauce,
wkońcu to ostatni rok i finito..
Będę się starała życ, nawet kolejne 100 wieków.
Nie mam wyjścia