Lubie to zdjecie ^___^
Tak w ogóle to probowalam wejsc na tego phb chyba z 100 razy, ale nie pamietalam hasla.. No i po kilku dniach sie udało ^.^
Ostatnio mam dobry humor. I to bardzo. Pewnie to przez to, ze przeczytalam wszystkie czesci 'Zmierzch' nawet te, ktora jeszcze nie wyszla w Polsce <zaciesza>.
Przenioslam sie do kompletnie innego swiata. Nie wiem, jak to sie stalo. To nie jest zwyczajna saga zmierzchu. Normalnie masakra... Jak ja zaczelam wierzc w te wampiry, wilkołaki itd. Tak naprawde zawsze w nie wierzylam, ale jeszcze nigdy tak bardzo nie chcialam sie z nimi spotkac. Dalabym wszysko, zrobilabym wszysko(!) zeby miec takie zycie jak Bella. A ona jest taka zjebana! xD Wiem, wiem to tylko ksiazka. eh. zal mi siebie. Moj mozg jest zalosny... Tak mnie wkurwia ta cala monotonia. Szkola-lekcje-spac. no zal.! nic sie nie dzieje! Tak mnie to wkurwia!! Chyba jestem psychiczna... no trudno. Szkola nie powinna byc obowiazkowa ^^ i nie powinna byc tak dlugo. Juz mowilam to ze 100 razy, no ale... kurde!
CHcialabym zyc wiecznie jako wampir, albo chociaz jako wilkolak. Byloby tak fajnie... eh
Nie wierze w to cale chrzescijanstwo. W tego calego Boga czy Jezusa. Nie ma rzeczy, z ktora bym sie zgadala z ksiadzem/. On gada takie glupoty, ze mi go szkoda. Wierzy w jakies bzdury i jeszcze doklada to tego swoje zdanie i wychodzi kupa. On jest taki naiwny, czy co? ^^. Ucieka mu cale zycie. Zamiast zyc pelnia zycia(nie musi chodzic to zjebanej szkoly i moze robic co chce. W koncu jest pełnoletni^^) to siedzi godzinami w koscie i gada do obrazu. A potem jeszcze'naucza swoich wierzacych' haha! xD xD Nie ma chyba takiej osoby, przynajmniej w klasie. Z osob ktore znam, ktore wierzylyby w to. (w to co ksieza gadaja). Nie mam nic do osob, ktore wierza itd. to ich sprawa, ale naprawde mi ich szkoda. Nie chodze do kosciola, niespowiadam sie i nie modle. Mam swoja luźna teorie. Wierze, w to co wierze i lubie to. No i zjechalam na temat wiara hah! Koniec tematu.
~~
Wierze w wpojenie. Wierze w przeznaczenie. Tak bardzo chcialabym znaleźć osobe, ktora jest mi przeznaczona. MOja jedna, jedyna milosc. Znam osobe, ktora miala 1000 chlopakow. Za kazdym razem mowila, ze go kocha. Kazdemu nastepnemu. Mowilam jej to. Chyba poprostu nieprzeszkadza jej to, ze zadnego tak naprawde nie kochala. Wystarczy jej to, ze jakiegos ma. Niepotrafilabym tak. Przeznaczenie. To wlasnie to, na co czekam. Nie szukam milosci na sile. Sama mnie znajdzie ;)
~~
Zastanawialam sie, czy nieprzejsc sie do lasu. Ostatnio ok. 20:00 juz tam szklam. Z psem, ale ze bylo jej bardzo zimno musialam zawrocic ^^. Moze znajde tam jakiegos wampira? Moze i jestem naiwna, ale mi to nie przeszkadza. Moze wierze w cos, czego tak naprawde nie ma. Trudno. Wystarczy mi moj maly swiat. Maly swiat pełen moich mysli, marzen i wyobrazeń. :)