photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 WRZEŚNIA 2011

smutek cisza samotność

to dość spokojny wieczór tylko ja i cisza
miała przyjść jeszcze samotność lecz w końcu nie przyszła
spisuje wszystko co podpowie moja dusza
jeśli powiem choć słowo odejdzie tez cisza
pamięć jak stara klisza przywołuje obrazy
niektórych nie chce pamiętać to moje blizny moje skazy
Tak wiele razy chciałem się sformatować
zapomnieć o grzechach lub gdzieś szczelnie je schować

popatrz w stronie nieba i historie w jego tle
zobaczysz miliony gwiazdy które dziś plączą za mnie
"tysiące konstelacji a ja tak niewiele chcę"
mówiąc to ostatnie na głos chyba wystraszyłem cisze
wstała przestraszona i uciekła szybko gdzieś
znikła mi z przed oczu nigdzie nie widziałem jej
jednak nie zostałem sam samotność odwiedziła mnie
powiedziała "jest mi smutno chyba pobyć z kimś chce"
"proszę wejdź rozgość się i usiać gdzie chcesz
co sie stało że jesteś smutna co sprowadza cię
może uchwycę twój problem i roztrzaskam o podłogę
może ogrzeje twe serce jeśli spotkało się z chłodem
dlaczego czujesz trwogę przecież jesteśmy tutaj sami
przestań czuć opisz mi wszystko powoli słowami
czas nas nie goni możesz wszystko sobie przemyśleć
sadźmy tutaj we dwójkę i zaprośmy do nas cisze"

to dość spokojny wieczór tylko ja i samotność
była też ze mną Cisza lecz uciekła gdzieś przez okno
spisuje wszystko co podpowie moja dusza
spowiedź przed samotnością nie mam nic do ukrycia

"wiesz mam problem z widzeniem świata i ostrością
przez to zostałem tu sam na sam z samotnością
czuje nadmiar słów obrazów chwil i emocji
ten świat już dawno zgubił równowagę w ich proporcji
o samotności dlaczego zostaliśmy sami
gdzie ci których potrzebujemy i kochamy..."
przerwała nam Cisza znów wracając do pokoju
był razem z nią smutek nowy gość tego wieczoru
siedzieliśmy w milczeniu spoglądając na swoje twarze
ja na samotność ta na cisze a smutek na mnie
wieczór przeszedł już w noc a gwiazdy pochowały się
spoglądał na nas tylko księżyc a w okół niego czerń
przez dziurkę od klucza w zamkniętych drzwiach widziałem że
jeszcze jeden gość w ten wieczór dołączyć do nas chce
otwarłem przed nim drzwi  nie brak w nim było cierpienia
miał twarz marzyciela zniszczona przez doświadczenia

to dość spokojny wieczór tylko ja i moi kompani
wśród nich Cisza, samotność smutek i ktoś nieznany
spisuje wszystko co podpowie moja dusza
zebraliśmy się w pokoju gdzie monolog prowadzi cisza

nieznajomy usiadł z nami w milczeniu i spokoju
chcieliśmy go zrozumieć choć nikt nie mógł mu pomóc
nie miał domu i wszyscy go opuścili
w jego oczach widzieli to Ci którzy tam byli
poprosiłem cisze by na chwile odeszła gdzieś daleko
bo musimy porozmawiać z nowym przybłęda
zapytałem wędrowca "skąd w tobie to cierpienie"
odpowiedział mi wprost moje imię to zwątpienie
moje brzemię to niepewność pytania bez odpowiedzi
jestem powodem walki z tym co w nas siedzi
jestem początkiem destrukcji lub lepszego życia
i przybyłem tu dziś by wiedzieć jaka jest twoja decyzja
to pewna wizja jak wypełnisz resztę czasu
możesz wrócić do świata ludzi rodziny i hałasu
możesz wrócić do krajobrazów przyjaciół i wrogów
możesz żyć w świecie miłości pełnym bolesnych wyborów...

lub możesz zostać z nami tu w tym pomieszczeniu
problemy odejdą na zawsze a czas stanie w miejscu
będziesz już zawsze czuł obecność smutku ciszy
będę tu zawsze ja i śmierć która nas rozgrzeszy...
(prawdopodobnie to nie finalna wersja!) ~By Me!

Informacje o kingofnothing


Inni zdjęcia: Dużo stacyj odnowiono. ezekh114Zderzenie juliettka7925 / 07 / 25 xheroineemogirlxPendolino. :-) ezekh114Today quenTopografia korzystna. ezekh114Dziś klaudiasara47:* patrusia1991gdFajne miejsce pracy. ezekh114Ja nacka89cwa