Czasami zastanawiam się, co by było "gdyby jutra nie było".
Tyle niedokończonych spraw...tyle osób, wspomnień, przeżyć i rzeczy, które by trzeba było zostawić, ot tak, nagle, bez uprzedzenia.
I dlatego budząc się każdego dnia chcę przeżyć go tak, jakby miał być moim ostatnim, wykrzesać z niego ile się tylko da.
Cieszyć się tym co jest i chłonąć to, co mnie otacza i gromadzić "rzeczywistość", w taki sposób żeby niczego nigdy nie żałować...
Gdyby jutra nie było...tyle osób, z którymi nie zdążyłam sie spotkać, tyle osób, którym nie powiedziałam to, co chciałam powiedzieć, bo głupia duma, bo pewne słowa i wyznania tak trudno przechodzą przez gardło...
Tyle spraw, które zostawia się "na święte nigdy", na które brak czasu i wytrwałości w działaniu, w doprowadzeniu rzeczy do końca, tyle spraw, które i tak pewnie na zawsze pozostaną tylko w przestrzeni bezruchu moich zamysłów i planów...
Patrząc na kolejną kartkę wyrwaną z kalendarza wiem, że liczy się każdy dzień i każda minuta; każdą chciałabym zamienić na wartościową, piękną chwilę, uchwyconą obiektywem losu i wpisaną złotym atramentem w dziennik mego życia...
Pieprzona dwulicowa egoistka.
Jesteś nią i nikt sie temu nie sprzeciwi.
Popatrz co robisz?
Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak mieszasz w głowach
tych niewinnych ludzi...
Naiwni.
Myślicie, że jesteście najlepsi.
To tylko sny!
Dwulicowość i kłamstwo zawsze będzie tępione.
Więc uważajcie...
Gdzie stawiacie noge,
i komu je podkładacie.
Czas niedługo odwróci sie do góry nogami.
I to my będziemy na Was pluć...
Inni zdjęcia: To jak? purpleblaackJa cooooooone:* coooooooneZ Klusią:* coooooooneJa coooooooneJa cooooooone:* cooooooone;) cooooooone;) coooooooneJa cooooooone