Cześć miśki, jak się trzymacie?
U mnie dobrze, bilans zachowany, ale jestem tak objedzona, że wydaje mi się, że to wszystko za dużo :o
Bilans:
śniadanie: 2 kromki pieczywa chrupkiego Wasa (70 kcal) i banan (150kcal)
obiad: zupa - krupnik (ok. 150 kcal) + kurczak, ziemniaki z sosem i marchewka z gorszkiem (ok. 600 kcal)
podwieczorek : 5 kostek czekolady (130 kcal) + sok 140 kcal
razem: 1240
Faktycznie jakoś więcej, ale nie jest najgorzej. W dodatku dziś miałam na wfach aerobik (jakies 40 minut ćwiczeń) + zaraz zrobię turbo spalanie z Ewą Chodakowską.
Dzisiaj lecę do mojego ukochanego Ł. Bedziemy pewnie leżeć i się przytulać, tęskniłam za tym.
Lecę Wam pokomentować kochane!:*
Chudego!