To normalne, że po smutnych rocznicach kwiecień sprawia, że nie mam ochoty pisać. Tak było i w tym roku. A jeszcze ta sytuacja wokół nas nie poprawiła samopoczucia. Cały ten zgiełk, powracające wspomnienia, lekki stres sytuacją epidemiologiczną coraz bardziej odsuwały chęć pisania. I tak mijał tydzień za tygodniem, tak bardzo każdy podobny do poprzedniego. Na szczęście praca wymagała ode mnie wychodzenia z domu, a nawet gdy pracowałem zdalnie mój staw, łąka i kawałek lasu sprawiały, że miałem gdzie uciec od tego "lockdownu". Niestety spacerując miałem czas porozmyślać, a wtedy wracały wspomnienia sprzed lat, wspomnienia osób, których już nie ma. A wspomnienia lubią się zmieniać "kolorystycznie" - lubią wybielać to, co nie było takie białe i nadawać barw temu, co nie było aż takie pstrokate...
Wspomnienia ludzi o tej samej sytuacji lub osobie są nieco inne. Jestem pewny, że inni pamiętają to samo w inny sposób - całkiem obcy dla mnie. Wspomnienia to wszystko co nam zostaje, gdy ktoś odchodzi. No ale jest jeszcze ta dodatkowa, podchwytliwa część - nikt z nas nie ma perfekcyjnej i pełnej pamięci! Po jakimś czasie wspomnienia nabierają innych barw, znaczenia... Podobno nie możemy pozbyć się wspomnień. Po prostu zachowujemy je gdzieś w głębi, w podświadomości. Nieważne czy wspaniałe, czy bolesne, wspomnienia pozostają naszym największym skarbem. Bo w życiu uczymy się w takim samym stopniu na błędach, jak na sukcesach. Dzięki temu jesteśmy, jacy jesteśmy... A może jednak z czasem zapominamy? Które wspomnienia będą nam ciążyć? Które będą ranić? A może będą inspirować? Nie wiem. Jest tak, jak mawiają: "Ta karuzela nigdy się nie zatrzymuje. Nie można z niej zejść... To życie".
Powracająca kwietniowa tęsknota wprawiła w melancholię... Czasem widuję Cię Przyjacielu w moich snach, takiego, jakim byłeś, we śnie nic się nie zmieniło, masz tyle samo lat... Chciałbym byś mógł przeczytać to, co napisałem, byś wiedział, że u mnie jest dobrze, że jestem tak szczęśliwy, jak można być z moim charakterem w otaczającym nas świecie... Bo tak się czuję. Jest mi dobrze. Czuję się całością. Moja dusza nie jest już w kawałkach, scaliła się ze wspomnieniami i z tym, czego się nauczyłem od Ciebie i od innych, który odeszli...
Fisheclectic "Chodź" ----------> right click!
"Chodź
Pójdziemy za rękę
Tak jak na zdjęciu z mostem w tle
Razem
Radości są większe
A zło już nie jest takie złe
Chodź
Pójdziemy we dwoje
Do słońca chodź przez burze
Zobaczyć
Co jest po drugiej stronie
I głowy wznieść ku górze
Bo nic się nie zmieniło
Masz tyle samo lat
Jest pięknie tak jak było
A w książkach więcej kart
Więc pójdźmy się zagubić
Pośród miłości zbóż
By nigdy z nich nie wrócić
Na zawsze zostać już"
3 STYCZNIA 2025
22 LISTOPADA 2024
5 STYCZNIA 2024
22 GRUDNIA 2023
18 SIERPNIA 2023
3 MAJA 2023
30 GRUDNIA 2022
24 CZERWCA 2022
Wszystkie wpisy