sama prawda.
gdyby mi ktoś, pół roku temu powiedział, że będę wybierać z taką radością kolorhybrydowych paznokci, to bym go wyśmiała.
gdyby mi ktoś, pół roku temu powiedział, że schudnę 11 kg w dwa miesiące to bym mu nie uwierzyła...
gdyby mi ktoś, pół roku temu powiedział, że będę wstawać co rano bez wielkiej rozpaczy w sobie, to bym mu powiedziała - dlaczego musiałam czekać tak długo.
za to pół roku temu ktoś mi powiedział, (a właściwie wywróżył) że z tego nic nie będzie, że przejdę piekło po którym stanę się najwyższą kartą - mądrością. i też wtedy wierzyć nie chciałam.
i nastało teraz.
i to teraz jest ciepłe, puchowe, cierpliwe, wspierające, troskliwe, prawdziwe, takie jakie pamiętam jeszcze z legend. i ja taka jestem, dokładnie taka, dla ludzi którzy mnie otaczają.
bo jeśli ktoś był dla mnie kiedykolwiek wyjątkowy, to ten ktoś kto jest obok mnie. teraz.
jakoś mnie życie przekierowało. na robienie dobra, wszędzie tam, gdzie można.
i tak stałam się najlepszą ciocią ewer godzinami bawiącą moje najcudowniejsze szkraby na świecie.
i tak stałam się najlepszą siostrą, wspierającą tą która jest umęczona.
i tak stałam się najlepszą przyjaciółką, zawsze na czas, odpisującą, odbierającą telefony, znajdującą przestrzeń.
i tak stałam się najlepszą współlokatorką - która niestety niedługo odchodzi.
i nawet (!) stałam się lepszą córką. naprawdę.
i dodać do tego trzeba oczywiście pracownika roku.
bo to wszystko wypływa z mojego pluszu. i z języka którym zapomniałam mówić do ludzi.
przechodzę to piekło powoli i cierpliwie. niezliczoną ilość razy słyszę że jestem mądra. podejmuję decyzję. z troską o siebie i innych. i nikogo nie krzywdzę.
nareszcie.
i tak to. przeprowadzam się.
i tak to. będziemy miały ciapka!
chociaż jeszcze nie wiem jakiego ;D
Użytkownik kelin
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.