photoblog.pl
Załóż konto

#NiechSpoczywa cz. I

Nowy rok, nowy ja? 

W tym roku to bardzo możliwe, zwłaszcza przy tak burzliwym zwrocie akcji.

Zapnijcie pasy, ta historia na tę chwilę ma happy end.

 

Mobbing.

Cudowne słowo na określenie zachowania godnego pożałowania przez osoby siedzące tak wysoko na stołku że zapomnieli jak to jest być zwykłym śmiertelnikiem. Najczęściej to osoby które same nie doświadczyły jakiegokolwiek wsparcia, przez co ich "normalność" polega na polityce przemocy
i wzajemnej nienawiści, zwłaszcza do jednostek mniej doświadczonych/zdolnych/gorszych.. Szczerze to nie ma większego znaczenia dla osoby mobingowanej. Podobnie jak dla dziecka, który doświadcza przemocy ze strony swoich rodziców z powodu problemów alkoholowych. Taka osoba raczej nie myśli o ciężkiej przeszłości swojego oprawcy pozwalając mu dalej traktować się jak brudną szmatę. To raczej myśli o sobie. Co jest ze mną aż tak nie w porządku że zasługuję na potępienie? 

Może rzeczywiście jestem aż tak kiepski że nie zasługuję na godne traktowanie? 

Wiadome że przykładów może być tyle ile jest osób doświadczających tego, jednakże sam fakt istnienia czegoś takiego jest dla mnie głównym powodem zwątpienia.. Że może być kiedyś dobrze. Że naprawdę kiedyś "gdzieś na szczycie góry wszyscy razem spotkamy się." 

 

Szybkie sprawdzenie informacji.. W 2019 z jakiegoś raportu stwierdzono że 46% pracowników doświadczyło mobbingu w pracy. 

Czyli praktycznie co druga osoba doświadczyła tego. Prawdę mówiąc to są tylko osoby, które się do tego przyznały. Ktoś kto siedzi w tym po uszy nie przyzna się do złego traktowania przez wstyd. Że ma się problemy, że sobie nie radzisz.. 

Powszechna polityka strachu może być równie szkodliwa co oddychanie w Polsce naszym niechlubnie "czystym" powietrzem. Mam tu na myśli dawkę czystego strachu. Nie motywującego stresiku, czy szalonej motywacji. Dodajmy do tego dwie szklanki poniżenia i mamy substancje toksyczną. Przekazywaną jak klątwa z pokolenia na pokolenie. 

 

To historia o mnie. 

O moich zmaganiach z osobą, która miała być wsparciem. Głową całego zespołu którym kieruje.

Długo myślałem jak wielką spierdoliną muszę być, żeby ktoś aż tak nienawidził mnie za to że próbuję się czegoś nauczyć i zrobić coś pożytecznego.

U mnie wystarczył impuls w postaci świadka. Po kilku dniach od tamtego zdarzenia ta osoba podeszła do mnie i powiedziała mi że dane zdarzenie nie było normalne. To było jak wybudzenie ze śpiączki. 

Wtedy postanowiłem zweryfikować na nowo moją rzeczywistość. Oddzielić prawdę od fałszu.

 

To coś o czym trudno pisać. Jeszcze trudniej mówić.

Dlatego też postanowiłem opisać moją sytuację w częściach..

Zwłaszcza że sytuacja niedawno miała swój finał u "szefa szefów".

Stay calm. 

Dodane 20 STYCZNIA 2022
308
mydream91 Pamiętam sytuacje ze swojego życia. Zwolniłam się z call center z tego powodu a gdy poszłam z koleżanką która nadal tam pracowała do szefostwa i ona użyła słowa "mobbing" to szef się jej zapytał czy jest pewna że chce użyć tego słowa bo jest zbyt mocne i nie był to przychylny ton. Tu w Holandii też się z tym zetknęłam, oczywiście wśród polaków ale już umiem być stanowcza i stawiać granice. Walcz o swoje i wierz w siebie. :)
22/01/2022 10:54:34
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika kefirowy17.

Informacje o kefirowy17


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24