Słońce zachodzi,
Noc się zbliża...
Ktoś za chwilę się zbudzi i na ucztę uda.
Jego biała twarz księzyca blask odbija,
A czerwone oczy są niczym języki ognia...
Wzrok przyciągają, hipnotyzują,
Oprzec się temu nie zdołasz...
Do ciemnego pokoju Wejdzie niepostrzeżenie...
I cicho niczym wiatr,
ominie krzyż i w delikatnej skórze zatopi kły.
Winna krew po szyji powoli będzie spływac,
Taka słodka...
Taka soczysta...
Jak myślicie... Wampiry istnieją??
Według mnie tak...
Serdeczne podziękowania dla kochanej koleżanki za ułożenie tekstu :* Jesteś wielka :*
A i dla Barbarelli za zrobienie zdjęcia xD