photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 LUTEGO 2011

Walentynki

Dawno nie pisałam. Naprawdę dawno. Od długiego czasu już się zbieram ale nie daję rady. No ale wypadało by. Dzisiaj walentynki (jak kto woli Waledrinki).  Ostatni raz pisałam po Będzinie. Minęło prawie pół roku. Poprzednia notka jest przesycona takim optymizmem. No cóż, rozmawialiśmy. Oddychałam.  Gdybym wiedziała, że znowu mi odbiorą tlen. Miłość jest do bani czyż nie. A jeszcze gorzej jest gdy się próbuje ułożyć swoje życie. Nie wiem dla siebie czy dla niego to robiłam czy po prostu Damian był kimś kto mógłby mnie przytulić w zły dzień. Przez ten miesiąc czułam się trochę lepiej. By później zostać sama, zniszczona, wykorzystana. Przestałam wierzyć w miłość. Jak mogłabym w nią wierzyć. Tym bardziej w walentynki. Przez ostatnich kilka dni ze strachem czekałam na ten dzień. I chociaż rozmawiałam na ten temat z naprawdę niewielka ilością osób, to czuje się załamana. Minął rok. Równo rok temu byłam tam gdzie powinnam być z tym z kim powinnam być i byłam najszczęśliwszą kobietą na tej planecie. Po pół roku czekania miałam go dla siebie całe 3 dni i byłam przeszczęśliwa. Nagle uwierzyłam, że mamy szanse. Że mnie kocha. A 1 marca już byłam sama. Straciłam wszystko. Z dnia na dzień. W ciągu pół godziny runęło wszystko. Wszystkie moje plany i marzenia. A ja stałam na środku drogi i już nie miałam miejsca gdzie chciałabym pójść. Straciłam wszystko co się dla mnie liczyło. Teraz rok po tamtych wydarzeniach nie czuje się specjalnie lepiej. Meczy mnie to, że nie możemy być nawet przyjaciółmi. Męczy mnie dużo rzeczy. No ale wracając do dzisiejszego dnia&
W piątek była impreza Kitty z okazji 21 urodzin. My tzn, ja, mama, Kitty i Darek poszliśmy jeszcze coś zjeść gdzie dołączyły do nas na chwilkę Uri i Justyna.  Później udaliśmy się do Incognito. Zabawa w Incognito była wspaniała. Do czasu. O północy zdecydowaliśmy się przenieść gdzieindziej. Wylądowaliśmy w Vanilli. Pierw nie chcieli nas wpuścić ale Darek uruchomił swoje kontakty:P Jednak od momentu wejścia do Vanilli już wszyscy byli w gorszym stanie. Ela z Rafałem poszli do domu. Agata spotkała dziewczynę, której nie chciała, Madzia zaczęła podłapywać dołka, Kitt się tak uchlała, że przesiedziała całą Vanillie na kanapie i i tak chyba tego nie pamięta, Darek biegał po klubie i szukał telefonu Kitt, Beata się pokłóciła z chłopakiem& Tragedia. No ale zaraz po wejściu wyciągnęłam Madzie siłą na parkiet i dobrze się bawiliśmy przez kilka piosenek. Jak wróciliśmy do reszty okazało się, że wszyscy nas szukają:P Później wszyscy zaczęli szukać telefonu Kitt. Kitt się popłakała i przysnęła na kanapie. W końcu przed 2 stwierdziliśmy, że wychodzimy. Niestety Kitt trzeba było wynieść bo co chwile traciła przytomność. Zdecydowaliśmy z Darkiem, że ją jeszcze odwieziemy do domu. Odstawiliśmy ją do klatki i wróciliśmy na nocny. Darek miał szczęście bo jechał bez przesiadki od kitt ja się musiałam przesiąść na Kościuszki w moje N3 i wróciłam do babci. I tyle
Jeden barwny dzień z ostatnich dni.
Pozdrowienia:
-Kitty bo robiła imprezę przez miesiąc by skończyła się po pijaku w klubie, bo jej telefon oczywiście znalazł się w kurtce jak dochodziliśmy do jej domu.
-Darka bo zmusza mnie do zwierzeń :P, bo czekamy aż będzie ciepło by przywieźć mój rower
-mamy bo udało mi się ją namówić na wyjście ze mną, bo Agata nie spodziewała się, że to moja mama
-Madzi bo dobrze się bawiłyśmy mimo wszystko, bo też nie może zasnąć dopóki Darek nie wróci bezpiecznie do domu:D:D
-Eli bo tym razem nie wyciągała mnie co chwile na parkiet, bo nie mogła się dogadać z Rafełem co do smsa:P
-Rafała bo ciągle próbował z kimś tańczyć, bo jak zwykle zamawia pyszne drinki i oddał mi swoje piwo
-Agaty bo ma śliczną herbaciarnie, bo jest najbardziej postrzeloną dziewczyną jaką poznałam
-Beaty bo to była już druga nasza impreza, bo pod koniec chyba też nie bawiła się za dobrze.
-Uri i Justysi bo wpadły do nas na chwile chociaż nie chciały iść do klubu


Komentarze

~kitty Ja Ci mówię, że to była najbardziej dziwna impreza mojego życia. W sobote rano wszyscy do mnie dzwonili i pytali czy żyje. Schizy... Ja już wiecej nie piję. Przysiegam.
14/02/2011 17:47:28

Informacje o katcanun


Inni zdjęcia: 24500 akcentovaForward pamietnikpotwora:) dorcia2700Ciemna strona księżyca. &#97 tomaszj85The Dark Side of the Moon tomaszj85Motur ! :3 kalisiakWiosna plecień...... n4st0l4tk4Przy kamieniu patkigdMix patkigdCzy to radość?? n4st0l4tk4