Magnolia. Chyba najbardziej fotogeniczny kwiat na świecie.
Dzisiaj był bardzo dobry dzień, pojeździłam sobie 120 km/h, wreszcie ogarnęłam łuk i za każdym razem mi wyszedł. Byłam u Kaszmira i go polonżowałam, szału nie ma, ale nie zabił nas, więc po tygodniu stania jest całkiem nieźle. Jutro wsiądę, jak już się popołudniu wybiorę, bo najpierw zdecydowanie zamierzam wykorzystać słońce i upał.
A do tego jeszcze przerobiłam sobie dwa arkusze przykładowe z podstawy i rozszerzenia z matmy, i na podstawie turlałam się ze śmiechu, a rozszerzenie nie za trudne, nie za łatwe. Podniosłam sobie samoocenę, idę ogarniać teorię na prawko.