kolejny tydzień wakacji się zaczął.
koniec praktyk. bardzo brakuje mi tych wszystkich ludzi, których spotkałam, tych dzieciaków...
każdy człowiek powinien zetknąć się z takim cierpieniem, by uwrażliwić się na drugiego człowieka. ale nikomu nie życzę, by dotknęło go to w sposób bezpośredni.
Kuba w pracy, ja w domu. Nie lubię się z Nim rozstawać, chociażby na te kilka głupich godzin. Aż strach się bać co będzie w październiku, kiedy znów trzeba będzie jechać do Nowego Targu. ;/
nie,nie,nie. Nie myślimy o tym teraz.
chillout.