.

Kurcze, to zdjęcie zrobiłam rok temu w 19 myślać jak to fajnie mają ludzie z 4. A teraz siedze czasem na jednym z tych parapetów, dziwiąc się, że jednak tu jestem, że żyje zupełnie innym życiem, że już wszystko jest inne... Obecnie przeżywam stan pt. "zaraz jebne". Nienawidzę historii i oddałabym wszystko, co mam, żeby na nią nie pójść, ewentualnie, żeby na lekcji nie zostało wyczytane moje imie i nazwisko w jakiejkolwiek intencji. Mam wszystkiego dosyć, i z całego serca pragne, by była już środa. Mój stan zdrowia psychicznego znacznie się pogarsza, a ja zamiast z tym walczyć dołuję się jeszcze bardziej. Wszystko jest bez sensu i  gdy nadchodzą takie wieczory jak ten, gdy wszyscy inni gdzieś są szczęśliwi, a ty z kubkiem gorącej herbaty, słuchając smutnych piosenek szukasz sensu życia.

Czasem bał się powiedzieć jak bardzo ją kocha, a ona nie umiała wyrazić jak bardzo chce to usłyszeć.