jakieś w chuj stare zdjęcie sprzed 2/3 miesięcy
dziś rano wstałam o 7 i patrze pada, mówie nie pojedziemy na ten odpust
i poszłam dalej spać, a tu wstaje o 9.30 i nie pada, słoneczko wyszlo, się na spidzie zaczęłam szykować
wbijam do stajni Karol chyba najbardziej brudny w swoim życiu, Julka umyła mu skarpetki
o 11 wyjechałyśmy z Gucią ze stajni, zajechałyśmy jeszcze do sklepu, wiadomo w jakim celu % XD
nie miałyśmy zegarka, i zapierdalałyśmy po Klaudie galopem, a tu patrze z lasu ktoś i ja się dre Gucia Gucia patrz, a ona że to nie nasi więc lecimy dalej, wbijamy do Wojtka na stajnie a tam nikogo nie ma
więc wracamy i jedziemy d tych co z lasu wyszli bo to z Zacisza- pan Wojtek, Gosia i Zbychu
i z nimii pojechałyśmy, potem Kamil dojechał i pojechaliśmy na miejsce spotkania do Kamianki i tam dziewczyny były i jeszcze inni ułani
ustaliśmy z nimi w lesie a Tomek się pyta czy konie się wystrzałów boją, wyjął pistolet i wystrzelił, tak że ja i Gucia bardziej się przestraszyłyśmy niż konie XD
potem na odpust, 2 godziny pod kościołem, ogólnie konie się ładnie zachowywały, oprócz tego że karol tam tańce odstawiał i się wiercił, potem zeszłyśmy z koni, i tam w lesie byłyśmy, nie miałyśmy uwiązów, Karmen się dusiła XDDDD, Kamil robił za bohatera
potem pojechałyśmy z Gucią i Kamilem w teren jeszcze, Karmen odpierdalała jakieś chody boczne, galopy w miejscu itp.
z Kamilem sobie poskakaliśmy jakieś drewna i wgl, ogólnie spoko było, ale Karol wyjebał raz dzide i go zatrzmać nie mogłam hahaha
jutro o 13 do stajni, będzie dopsze