wakacje bardzo udane <3
dziś byłyśmy z Majczi w terenie, jak Karola siodłałam to zobaczyłam że jest trochę obtarty, dlatego założyłam koc, gdyby nie mój naczółek z diamencikami, wglądalby jak koń ułański :D
w terenie prowadziłam na przemian ja i Majczi, Karol jak zwykle skakał na boki xD
dużo nawet galopowałyśmy :D
jutro jedziemy na odpust do Kamianki, muszę jeszcze wypastować buty i czapsy, wyprać bryczesy, wyprasować koszulę ...
o 11 jedziemy z Gucią i chyba Majczi i Mariuszem po Klaudię i pana Wojtka na Korczki, potem spotykamy się z ułanami w Kmiance pod stajnią i razem jedziemy na odpust :)
mam nadzieję że Karol będzie grzeczny, bo na innych yjazdach byłam z niego dumna, oprócz niektórych momentów XD
jutro jeszcze go trochę obetne, bo wyglląda jak dziad z tą długą grzywą :D
i skarpetki umyjemy :D
po odpuście może w teren pojedziemy z ułanami :D