Wczorajsze :D
Ruszyłam oba konie. Ogarnęłam to co miałam zrobić. Trochę gówienek było na padoku xD Ale szybko się z tym uwinęłam.
Podlałam jeszcze kwiatki w ogrodzie i byłam wolna. Wzięłam w obroty te grubaski :) Kasablanka pochodziła na lonży i była świetna!
Dużo popracowaliśmy na drągach. Tak fajnie nóżki podnosiła <3 To mój koń! Nie męczyłam jej długo, bo ładnie pracowała :)
Faro też miał iść na lonżę, ale naszła mnie ochota na teren! To osiodłałam i pojechaliśmy :D Było super!
Pokręciliśmy się koło godzinki po wioskach, było duużo kłusa i w kilku miejscach galop. Wjechaliśmy na jedną łąkę i młody się podjarał xD
Oba konie na duży +!
Dziś od rana wieje i brak słońca. Wyrzuciłam konie na padok i pojechałam do pracy. Całkiem niedawno wróciłam i trochę odpoczęłam :)
Konie mają wolne, bo ja mam dużo roboty. Zbieram siły na wyjazd do miasta, a potem czeka robota koło domu :)
Dzień jest zdecydowanie za krótki!