Moja brudna kuleczka <3
Wczoraj nie miałam czasu i sił coś tu napisać. Połowę dnia leżałam w łóżku, mama doglądała koni...
Dzisiaj czuję się o niebo lepiej i od rana jestem na nogach :) Rano wypuściłam konie i ogarnęłam trochę padok, no bo się domagało xD
Nie robiłam nic z końmi, ale wzięłam ich na ujeżdżalnie i oboje się wyszaleli. Co oni tam wyprawiali! Zaczepiali się, dęby sadzili, wyścigi xD Mam szalone konie!
Jutro w planach lonża, a jak będę mieć siłę to może coś pokręcimy się po ujeżdżalni :)
Idę przygotować stajnię i idę po koniuchy. Potem pasuje zajrzeć do Was.