Lecąc w przestworzach
ślizgając się po kolorowych zorzach
podróżuje w kosmosie
pod postacią molekularną
Trafiłam na niebiańskie łąki
teraz tam plotę wianki
mnie nie ma na Ziemi
już nie czuję w duszy
grawitacyjnych kamieni
Pokazałęś mi przestrzeń nieba
oddychac Tobą -
to moja jedyna potrzeba
"Więc zamiast tu stygnąć
W strachu przed wiecznością
Ja wolę bezwstydnie
Namakać czułością "
Moknę w strugach miłości
Spijam z kochanych ust
krople czułości..
Użytkownik karlawiedzma
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.