No i po PA!conie...
Jak zawsze piszę długo po, wcześniej jakoś nie mogłam znaleźć na to czasu T-T
Konwent był nawet udany, ale to tylko o wyłącznie dzięki Yuuki i Asato
Znowu nie udało się nam wystąpić, bo materiały przyszły za późno i szyłyśmy od rana na konwencie, dopóki nie doszliśmy do wniosku, że lepiej to olać i iść się bawić.
Miałam jechać na Mokon, ale jednak mnie nie będzie. Przez dramy z ostatnich dni jakoś straciłam ochotę.
Teraz czekam już tylko na sylwestra u Asato <3 kolejne 3 zajebiste dni <3