Cosplay skończony.
Torby spakowane.
Na tą chwilę mam już dość szycia.
Nie mogę patrzeć na maszynę.
Jutro do Pruszkowa do babci
Dopiero stamtąd jadę na konwent.
Mam nadzieję że spakowałam wszystko, bo jak się jutro okaże, że jednak nie to będzie problem.
Już nie mogę się doczekać piątku <3