photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 LUTEGO 2022

No to co? Kopiemy dupy demonom dalej. My, bo ja, ale bez przerabiania tego empirycznie nie mialabym sposobnosci sie z tym uporac. Bo TO NIE SA CWICZENIA!. Ech, jestem wyczerpana popadaniem w dolki generowanych przez moj umysl. Lekko przerasta mnie to. Ale wiem, ze tylko przejscie przez nie moze pozwolic pokonac mi moje demony. Innej drogi nie ma. Choc leje sie duzo krwi z moich ran. Ale ogarnia mnie strach. Nic tak w zyciu nie umiem jak tracic przeciez. Boje sie otwierac, chociaz znowu to zrobilam. Ale nie chce, zeby tym razem skonczylo sie tak samo! Tylko czy uczestnicy-obserwatorzy-narzedzia sa w stanie zniesc brzydote i trud mojej walki? Zawsze sie wycofywali, ich swiete prawo, ktore pozostaje mi tylko respektowac. Tylko jak wyjsc z tego bez szwanku dla nikogo? Nie wiem. Moj umysl i emocje tocza bardzo trudna walke. Ale to moja walka i nie chce by ktos dostawal rykoszetem.

 

To mi zjada mozg, zamieniajac mnie w zombie&