Jako, że nie dodawałem tu jeszcze żadnego zdjęcia z tegorocznego Międzynarodowego Pikniku Lotniczego w Góraszce robię to dzisiaj. Na zdjęciu legendarny duet - Hawker Hurricane Mk.XIIa (niżej) oraz Supermarine Spitfire Mk.Vb (wyżej), czyli dwa podstawowe myśliwce brytyjskie z okresu II WŚ. Na obu maszynach tego typu latali niegdyś Polacy służąc w czasie II WŚ w Królewskich Brytyjskich Siłach Powietrznych - Royal Air Force (RAF). I tak było w przypadku Spitfire'a ze zdjęcia. Ten dokładnie egzemplarz w czasie wojny służył w polskich dywizjonach 315 "Dęblińskim" i 317 "Wileńskim". Jest to ta sama maszyna, którą dane mi było zobaczyć kilka tygodni po MPL w Góraszce, podczas IV Płockiego Pikniku Lotniczego na EPPL, czyli lotnisku Aeroklubu Ziemi Lubuskiej.
Każdemu człowiekowi do życia potrzeba prawdziwej pasji. Pasja to coś, co daje człowiekowi pozytywną, życiową energię. Coś, co nadaje życiu sens. W moim przypadku wiadomo, co jest tą rzeczą... Jednakże nie samą pasją człowiek żyje. Inną rzeczą, która pozwala człowiekowi żyć, jest poczucie, że jest się kochanym i samemu się kogoś kocha z wzajemnością. Są na tym świecie ludzie, którzy jeszcze nigdy żadnego z tych uczuć nie zaznali. Ja należę niestety do tej grupy ludzi. U tych osób od czasu do czasu nasila się uczucie braku tych dwóch rzeczy, o których piszę. Wtedy taka osoba zaczyna zadawać sobie pytania - Czemu wciąż jestem sam/a? Co jest ze mną nie tak, że najwidoczniej nie zasługuję na to by kochać i być kochanym i być szczęśliwym? I takie nasilenie występuje u mnie na chwilę obecną, tak więc... Mimo wczorajszej mojej wizyty na EPWK i mimo, że po tej wizycie przez jakiś czas było lepiej - już nie jest. W takich chwilach mam po prostu tego dość i chciałbym zniknąć. Tak po prostu, zniknąć...
W najbliższy weekend (7-8 sierpnia) odbędą się pokazy lotnicze - Mazury Air Show 2010. Mam zamiar na nie pojechać i mam nadzieję, że mi się to uda. Jeśli wszystko pójdzie dobrze to najbliższą sobotę i niedzielę spędzę na lotnisku Kętrzyn-Wilamowo - gdzie bazowały będą wszystkie maszyny, które zaprezentują się na pokazach, a także na plaży nad jeziorem Niegocin w Giżycku - nad którym odbywały się będą całe pokazy. Na tych pokazach będę mógł znów na dwa dni znaleźć się w swoim świecie i zapomnieć o całej szarej, ostatnimi czasy przytłaczającej, otaczającej mnie rzeczywistości i problemach, których ostatnio jest dość sporo... Sądzę, że takiego właśnie odpoczynku od rzeczywistości potrzeba mi na chwilę obecną. Jeśli nie pojadę na te pokazy, to... Eeeehhhh... Może lepiej zakończę już tą notę i moje pseudofilozoficzne wywody na temat (mojego) życia...
Tyle na dziś...