juznieja Ej, Przemek, a jakim cudem Ty pamiętasz zielony Rynek z lat 80-tych, skoro jesteś urodzony w roku 90? Coś mi tu nie gra :P
Ale fakt jest faktem i tego nie zmienimy.
Miałem (od dziecka) wielki sentyment do starej fontanny. Była tam, gdzie te zielone drzewka - w zachodniej części Rynku. Taki"ślimak" to był. Zimą robiliśmy tam ślizgawkę. A latem była głęboka. Bardzo głęboka :)
W miejscu Baccary (Peroni) była wtedy kawiarnia Roma z wejściem od strony dzisiejszego kantoru "Pens".
natenczas Oj nie narzekajcie. Cieszcie się że w ogóle coś zielonego jest na Rynku...
Fakt nie przypomina tego Rynku z lat '80 gdzie rynek był cały zielony no ale jednak lepszy przysłowiowy Rydz niż nic.
;)
juju skad wiec te zmiany?
wydaje mi sie, ze zaden urbanista/ projektant terenow zielonych nie chcialby sie pochwalic tak nie trafioną aranżacją. Chyba, że budowniczy za bardzo przejeli sie etymologią słowa rynek i czekali aż przeniosą się tu wszyscy koreanczycy z matejki
~juznieja Jest zimny i "prawie" czerwony. Już wcześniej pisałem, że różni się radykalnie od przyjętego do realizacji projektu, który pokazywał mi Pan "P.M." - Projektant.
I materiały też nie te, co trzeba, nie mówiąc już o technologii. Ale to wykracza daleko poza moje kompetencje.
Czy tak, czy owak, na desce projektowej był cieplejszy i milszy w "oglądzie".
Dla Gosi:
Tak, raz nawet widziałem i to bez tych "światełek". Przepraszam raz jeszcze :/
juju też zauważyłam ten fenomen, bo w ubiegłym roku w październiku zbierała pożółkłe liście, w tym roku rozgladałam sie za nimi a tu okazalo sie, ze te dalej na drzewach dyndają :)
Nie lubię bytomskiego rynku, brakuje mu duszy, wolałam zawsze plac kościuszki, akademicki czy słowiański. Bytomski rynek jest zimny.
~gosia jaaaaki zaszczyt.;)) taki fajny klimacik.. lubię przechadzać się tam wieczorami...
tylko te lampy zimą są strasznie śliskie! już parę razy leżałam ;D.
O sobie: Leży mi na sercu piękno architektury Bytomia, której możemy już niedługo po prostu nie posiadać. Te najbardziej zagrożone obiekty staram się tu pokazać.
A może coś jeszcze uda się uratować?
Czym się zajmuję: Nauczam
O moich zdjęciach: Większość zrobionych telefonem komórkowym przy okazji spacerów z pieskiem. Ale trochę mnie to pochłonęło poważniej :)