W piątek wieczorem wyruszyliśmy na pielgrzymke:D Szliśmy całą noc więc nogi troche bolały ale to nic, najgorsze było to, że chciało sie spać... To była pielgrzyka młodzieżowa... ;) no więc było extra! w sumie przeszliśmky około 30 km... to mało w porównaniu z pielgrzyką 4 dniową do Częstochowy na której też już byłam 2 razy:[tanczy] tam do przejścia było około 120km :p ale też było super! Uwielbiam takie pielgrzymki... nie tylko poznaje sie nowe osoby i miło spędza czas, ale też mozna sie zastanowić nad życiem, umocnić swoją wiarę... zbliżyć się do Boga... kiegy tak sie idzie i Ksiądz akurat mówi konferencje to naprawde sie czuje jakby Bóg był z nami.... czuwa zawsze... a jakie to wspaniałe uczucie jak już sie dotrze do celu... Pielgrzymka zmienia ludzi:) Dlatego właśnie daje taki obrazek.. niech to będzie moje światełko do nieba... :);)
To tyle, papatki! :):p:[zakochany]