To dziwne, jak szybko wszystko się zmienia. Sprawy, które jeszcze niedawno uważałam za te najważniejsze teraz przestały mieć sens za sprawą tego jednego małego słówka, które pojawiło się w moim życiu pare dni temu. Trzy litery. I niby nic, a nie potrafię myśleć o niczym innym. I boję się. I dostaję swoistego ataku paniki, który muszę ukrywać.no bo jak to tak. Przecież "to nic wielkiego, naprawdę, nie musisz się przejmować". Przejmuję się.
I już niedługo będziemy musiały o tym porozmawiać i przestać zasłaniać się głupimi żartami.
wakacje,taaaak. cudownie.