kupa
kupa,bo nie umiem zrobić zadań z matmy.
kupa,bo Olga musiała jechać do domu.
kupa,bo zmarnowałam 14 zł na bilet na jakieś szitowe lejdis.
kupa,bo nic mi się nie chce.
no opórcz tego,że cały czas chce mi się jeść.
kupa,bo nie posprzątałam
kupa,bo mam do zrobienia maskę.
i pracę na sztukę też.
kupa,bo pies mnie nie lubi.
Kupa,że mam nastrój do dupy i jeszcze wypisuję to na fotołblodżu.
i słowo do ćpuna:
się cieszę razem z Tobą! ;***