09.10.2009 r.
Najlepszy koncert w życiu!!
Chłopaki, a raczej Ci prystojni mężczyźni z Happysad dali czadu!!
W ten piątkowy wieczór Spichlerz pękał w szwach!!
Było cudnie bosko!!
Rozmowa z Jakubem była zajebista!!
Jak dobrze, że na świecie są jeszcze gwiazdy, ktorym woda sodowa nie uderzyła do głowy!! :D