photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 KWIETNIA 2011

To znowu ja... to wszystko mnie przerasta. Mam na prawdę... zjebane życie. I nie chodzi o to żeby się tutaj nad sobą użalać. Chodzi o to żeby wyrzucić to wszystko z siebie. Mam dość i coraz częściej myślę że najlepszym rozwiązaniem jest skończenie z sobą. Mam myśli samobójcze. I są coraz poważniejsze.

Nienawidzę mojej rodziny, mojej zawsze sfochowanej matki, mojego pieprzonego życia do dupy, tego, że nie mam w Anglii przyjaciółki. Takiej prawdziwej. Boli mnie, że moja matka nie potrafi zrozumiec faktu iż nie zaklimatyzowałam się w tym kraju. Nie chcę mieć z nim nic wspólnego, nie chcę po nim chodzić, nie chcę poznawać tutaj ludzi, nie chcę dogadywać się z Angolami, NIE CHCĘ!

Kiedyś, mój brat zrzucił mnie z łóżka, miałam ogromnego siniaka i dostało się właśnie MI! Mój bart był poszkodowany, a ja byłam winna. Mój tata się za mną wstawił, powiedział, że nie powinna mnie tak traktować i się pokłócili po czym ojciec załatwił sobie pracę na noc na czekoladkach. Następnego dnia rano dowiedziałam się, że chcę ROZWALIĆ TO CO ONA (moja matka) STWORZYŁA. Powiedziała, że jeżeli TO (związek moich rodziców) się rozpadnie to będzie to MOJA WINA. Powiedziała to i wyszła do sklepu kupić Dominikowi kurtkę, sodnie, czapkę i zabawkę. Popadłam w totalną histerię, nie wiem co mnie w tedy opętało. Byłam zła, chciałam ze sobą skończyć. Sięgnęłam po nóż. Wzięłam go do pokoju i zamknęłam drzwi. Trzymałam go przy nadgarstku, ale spanikowałam. Przestraszyłam się ól, chciałam sobie wmówić, że jeszcze trochę i wyjadę do polski, zamieszkam z dziadkiem... miało być już dobrze, ale dzień prze moim wyjazdem z Anglii dziadek umarł. Musiałam zamieszkać najpierw z babcią, ale było okropnie... więc przeniosłam się do cioci. Mieszkała w bloku w którym mieszkał dziadek. Moja matka wróciła na pogrzeb, a kiedy powiedziała mi że wracamy do Anglii popadłam w kolejne... załamanie. CHyba tak to moge nazwać.

Przykład z bardzo dawna, gdy Dominik miał ok. dwóch latek. Bawiliśmy się w moim pokoju. W pewnym momencie Dominik uderzył się w główkę i zaczął płakać. Chciałam go uspokoić, ale przyszła matka. Zapytała się co się stało. Powiedziałam że uderzył się w główkę... dlaje mnie nie wysłuchała. Wzięła Dominika na ręce i popchała moją głowę na ścianę... zaczęła mnie strasznie boleć. W tedy pan M. tak go będę nazywać... był jeszcze człowiekiem. Przyłożyłl mi lód do głowy. Nienawidziłam mojej matki!

Na rawdę starałam się by było dobrze, ale nie potrafię...

Jeżeli kiedyś odważę się pociągnąć ostrzem po nadgarstku mam nadzieję, że chociaż kilka osób będzie o mnie pamiętać.

Może się wydać głupie, ale to Jonasi trzymają mnie przy życiu. Ich muzyka jest... przepiękna. Możecie się ze mną nie zgadzać, ale ja właśnie tak myślę.

Może kiedyś się od tego uwolnię, ale WSPOMNIENIA ZOSTANĄ NA ZAWSZE...

Komentarze

misiukvolley Nie pisz tak:(
Nie poddawaj się,wiem że to nie jest łatwe ,ale nie rób nic głupiego:(
25/04/2011 12:01:42
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika jonasowaobsesjaxd.

Informacje o jonasowaobsesjaxd


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Abaddon the Despoiler tasteofinnocenceRadosny ogród :) halinamCzapla siwa slaw300