Szaloną chmurą płyną ludzie.
Dzień się zaczyna...
Ciemnieje ludzi wielka chmura
w ulicach nagle rozjaśnionych.
I nie wiem, gdzie jest moje miejsce.
I nie wiem, w którą pójdę stronę.
Krzyczą wystawy nazwy sklepów.
W ulicach nagle rozkręconych
tak łatwo minąć się w pośpiechu.
I nie wiem, w którą pójdę stronę.
I dokąd pójdę jeszcze nie wiem.
(?)