Jabłko, jabłko, jabłko...
Udaję, że myślę.
Tworzę listę książek do przeczytania.
Głowa mnie boli na myśl o własnej nieświadomości i ignoranctwie.
Chodźmy już lepiej na tego grzańca.
Zaskakująca świadomość potrzeb.
Potrzebna mi potrzeba i motrywacja do bycia lepszym.
Jest ku temu jedna droga.
Mam nadzieję, że nie przysypałam jej niepewnością.