Kiedys byliscie zawsze i bylo was wielu. Byly dni, gdy nie chcialo sie wstawac z lozka, ale na mysl o was, o tym jaki powodowaliscie usmiech na mojej twarzy, bylam w stanie osiagnac wszystko. Szkoda, ze ludzie przychodza i odchodza. Chcialabym nigdy sie nie przywiazywac.
Marze by uciec gdzies daleko. Spakowac kilka rzeczy i jechac, jechac, jechac! Zapomniec o calym swiecie i zamykajac oczy poczuc wolnosc na twarzy. Wroccie mi lato i najpiekniejszy czas. Chce lezec na ziemi i patrzec w gwiazdy, chce wygrzewac tylek w sloncu, chce wskoczyc do morza i chce odrodzic sie na nowo.
Kiedys na koncu swiata znajde spokoj i przez chwile zapomne o Tobie. Kiedys...
Hej, dobre czasy! Gdzie sie podziewacie? Stesknilam sie.