Maly zawal serca kiedy zobaczylam, ze piszesz zza grobu. Nigdy Cie nie usmiercalam, ale nigdy tez nie bylam w stanie przyjac do wiadomosci, ze moglas odejsc z wlasnej woli. Chyba zajmie mi to jeszcze duzo czasu zanim zrozumiem, ze nie ma jednej, wielkiej i prawdziwej milosci.
Ciagle staram sie pokazywac jak dobrze sie bawie, jak swietnie sie czuje i ze nic sie nie stalo. Byc ciota czy dalej udawac?
Boze C. przestan byc takim zalem i ogarnij dupe.
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=KjUUgxuAi8g
a gdy odkochasz się ja zakocham cię
na powrót, na powrót i na przekór
gdy zabijesz mnie
zmartwychwstanę po 3 dniach
albo w przyszłym wcieleniu cię urodzę
(tak wlasnie to wraca do mnie)
ALE TRZEBA SIE USMIECHAC NA SILE, BO NIE JESTEM PIERWSZA I JEDYNA OSOBA, KTORA MA ZLAMANE SERCE ;3